TWISTED - całe życie z wariatami
Non-Entity
Moja kolej na przybliżenie twistedowemu światu sylwetki człowieka, który od mniej więcej 2 lat jest dla mnie nr 1 na polskiej scenie muzycznej
Longin Bartkowiak, znany jako Lo, jest basistą zespołu Strachy Na Lachy. Rocznik '71, z powodu choroby przedwcześnie posiwiał, na szczęście jakiś czas temu przestał się farbować co prawda SNL znałam już wcześniej, ale Lo "upatrzyłam" sobie jakieś 3 lata temu, rok później (pamiętam, to był koncert w Wołowie) wpadłam w sidła miłości i powoli Lo stawał się moją małą obsesją. Rok temu miałam zaszczyt go poznać. Niezwykła osobowość. Genialnie zachowuje się na scenie i poza nią, po prostu chodzący urok i czar dobra, może i nie jest to dla mnie ideał faceta pod względem wyglądu, ale chwilowo nie widzę wad, podejrzewam, że miłość mnie zaślepia od jakiegoś czasu poznanie Lo było moim marzeniem. Udało się też innych członków zespołu, ale to ze zdjęć i tych kilku rozmów z Lo jestem cholernie dumna
Ostatnio edytowany przez ars (11-01-15 01:43:54)
Offline
Ojciec Założyciel
Niezmiernie Ci zazdroszczę tych zdjęć z Lo. Bardzo ładne zdjęcia. I bardzo ładny Lo.
Ej, powaga, niczego sobie ten menszczyzna. Siwizna? Przedwczesna? Ale jak mu ładnie! Do twarzy mu z takową fryzurką.
Dobrze mu z oczu patrzy, wygląda mi na dość rozrywkowego i przemiłego faceta uroczy uśmiech.
Co mi się w nim najbardziej podoba.... imię! Niesamowite, rzadkie, cudne po prostu. Mwah.
Ars, powabny ten Twój Lo.
______________________________________________
Uprasza się użytkowników o posty: wyczerpujące, rzetelne, konstruktywne, twórcze, inteligentne - a nie: lekceważące i nie wnoszące nic do dyskusji.
K s i ą d z W i e s ł a w W a m b ł o g o s ł a w i !
P r z e d p o k ó j z W a m i !
______________________________________________
Offline
Non-Entity
Mnie się akurat imię niespecjalnie podoba, moim zdaniem rodzice go skrzywdzili Ale skrót ma swoje plusy przy rozdawaniu autografów. Bardzo mnie cieszy opinia Księdza Wiesława powabny...jeszcze go tak nie określałam
Offline
Ojciec Założyciel
Taa... Dość to „kobiece” określenie. Ale on jest taki jednocześnie przystojny, wyględny... I uroczy. Tak się słitaśnie uśmiecha. Więc powabny mi tak pomiędzy tym pasuje
A tak z ciekawosci: cóż to za choróbsko go osiwiło? Wiesz może?
______________________________________________
Uprasza się użytkowników o posty: wyczerpujące, rzetelne, konstruktywne, twórcze, inteligentne - a nie: lekceważące i nie wnoszące nic do dyskusji.
K s i ą d z W i e s ł a w W a m b ł o g o s ł a w i !
P r z e d p o k ó j z W a m i !
______________________________________________
Offline
Non-Entity
Nie jestem pewna, czy to była bezpośrednia przyczyna jego siwizny, bo przecież różni faceci w różnym wieku zaczynają "zmieniać kolor" ale tak myślę. Na początku działalności SNL, czyli mniej więcej 12 lat temu zachorował na ziarnicę złośliwą. Przez rok był leczony chemio- i radioterapią, co bywa zabójcze dla organizmu, więc podejrzewam, że mogło przyspieszyć siwienie. Chyba miał z tym problem, bo przez jakiś czas farbował się na blond, na szczęście już tego nie robi.
Offline
Ojciec Założyciel
Poczytałam sobie o tej ziarnicy. A to paskudztwo. No i patrz - jest na tym świecie sprawiedliwość, że takich fajnych, miłych artystów spotyka taki pech, a rózne gnidy sobie spokojnie i bez nerwów żyją? =.=
Cytując mojego kolegę:
- Gdzie jest sprawiedliwość?
- W dupie!
A - i dobrze że się nie farbuje pan Lo, w takich jak ma tutaj na zdjęciach wyżej mu baaaardzo dobrze, tak naturalnie i miło.
______________________________________________
Uprasza się użytkowników o posty: wyczerpujące, rzetelne, konstruktywne, twórcze, inteligentne - a nie: lekceważące i nie wnoszące nic do dyskusji.
K s i ą d z W i e s ł a w W a m b ł o g o s ł a w i !
P r z e d p o k ó j z W a m i !
______________________________________________
Offline